Utwór "In the Void" ukazuje obydwu muzyków w ich najcięższym wydaniu - Perturbator ledwo zahacza o wciąż kojarzony z nim synthwave, kieruje się w rewiry bliższe industrialowi czy post-punkowi, a Persson całkowicie zrezygnował z "czystego" wokalu. Jest w tym jednak swoista melodyjność i przebojowość, a całość trwa blisko dziewięć minut.
Premierę debiutanckiego albumu Final Light zaplanowano na 24 czerwca (Red Creek).
Perturbator - "Lustful Sacraments" (recenzja)
Cult of Luna: Prędzej czy później nagramy słaby album (wywiad)