W tekście nowego singla zespół opowiada o pogrążaniu się w uzależnieniu, co doskonale obrazuje również muzyka - z jednej strony urokliwa, z drugiej ponura, utrzymana w średnim tempie i wzbudzająca skojarzenia chociażby ze Switchblade Symphony.
Sacred Hearts opisuje siebie jako queerowe, żeńskie/niebinarne trio, a jego nazwa to oczywiste nawiązanie do Najświętszego Serca Jezusa, obiektu kultu w religii katolickiej. Na pomysł wpadła wokalistka, June Gray, której dzieciństwo przesiąknięte było religijnymi symbolami i indoktrynacją. Aktualnie trwają prace nad debiutancką EP-ką tria.
fot. Nell Elphinstone
Nasze ulubiony utwory dark independent z 2021 roku: