Pierwsze zdanie utworu sugeruje, że jednak nie wszystko jest ganc egal (Boję się z domu wyjść, znowu będzie faux pas), ale już chwilę później zostajemy zabrani nad Bałtyk, gdzie kołyszemy się zwiewnie, a wokół słychać piasku szmer i nagle wszystkie problemy odchodzą w niepamięć. Czuć w tym radość, czuć też sentyment i odrobinę melancholii.
Coals: W Polsce jest mocny podział na Męskie Granie, niezal i trap dla klasy średniej (wywiad)
fot. Luke Jascz/Kinga Dudek