Soundrive Fest to niezmiennie wydarzenie dla fanów poszukujących świeżej muzyki, ale tak różnorodnego programu nie było jeszcze podczas żadnej z edycji.
Grave Pleasures
Pamiętacie, jak w 2013 roku wszyscy zachwycali się dziwacznym połączeniem Killing Joke, Joy Division i Echo & The Bunnymen w wykonaniu fińskiego Beastmilk? Zespół z miejsca dostał propozycję wydania albumu dla Columbia Records, ale wówczas... rozpadł się. Wokalista i basista postanowili jednak kontynuować wyjątkowe, death rockowe dzieło i tak zrodziło się Grave Pleasures. Ich debiutancki album ("Dreamcrash") nie spotkał się z ani jedną negatywną recenzją, a zachwytów nie szczędziła publiczność punkowa, metalowa, stonerowa czy po prostu fani nietuzinkowej, alternatywnej muzyki.
Pill
Po doświadczeniach z wieloma garażowymi kapelami, czworo przyjaciół z brooklyńskiego światka D.I.Y. wreszcie odkryło, że są sobie przeznaczeni. Sukces Pill przyszedł zupełnie nieoczekiwanie, a sam zespół robił wszystko, aby do niego nie dopuścić, sprowadzając swoje istnienie w sieci do absolutnego minimum. Sami muzycy twierdzą, że nie obchodzi ich nic oprócz grania, a na albumie "Convenience" objawia się to połączeniem wściekłego rocka opatrzonego saksofonowym hałasem na podobieństwo The Stooges oraz politycznej satyry.
Cakes Da Killa
Niewielu raperów tak odważnie walczy o prawa człowieka, jak Cakes Da Killa. Obok Le1fa oraz Mykki'ego Blanco jest najbardziej znaną postacią łączącą środowisko hip-hopowe ze społecznością LGBT, ale istotniejsze jest to, że tworzona przez niego muzyka nie musi gonić za wywołującym burzliwe debaty zderzeniem dwóch ideologii. Cakes nawiązuje do east coast hip-hopu lat 90., dodając mu jeszcze więcej przebojowości i emocjonalnego przesłania.
Get Your Gun
Romantycznie, tajemniczo, agresywnie i ponuro - duńskie Get Your Gun ma wiele oblicz, którymi oczaruje zarówno fanów Nicka Cave'a, jak i Red Fang. Po znakomicie przyjętym pierwszym albumie ("The Worrying Kind"), grupa pracuje nad kolejnym wydawnictwem, a Soundrive Fest będzie jedną z pierwszych okazji, aby usłyszeć je na żywo.
Dead
Francuzi nawiązują do twórczości klasyków industrialu oraz EBM typu Nine Inch nails albo Front 242, lecz w autorskim, unikalnym wydaniu. W ich muzyce pobrzmiewają także hałaśliwe naleciałości z shoegazu oraz zimnofalowy nastrój. W dodatku ich występ odbędzie się w hali B64, której surowy klimat spotęguje doznania.
Not Pretty Enough
Tajemniczy zespół, o którego członkach niewiele wiadomo. Nie przeszkodziło im to jednak zwrócić na siebie uwagę mediów po opublikowaniu zaledwie jednego, znakomitego utworu "Hard Believer". Ich debiutancki album będzie jednym z najciekawszych wydarzeń w polskiej muzyce w 2017 roku.
Rara
Projekt Rafała Skoniecznego, wcześniej muzyka Hotelu Kosmos, w którym podejmowane są bardziej stonowane, folkowe inspiracje. Zeszłoroczny album "W//\TR" otrzymał znakomite recenzje, a utwór "Przynieś to z nocy" (z gościnnym udziałem Oli Bilińskiej) otrzymał Palnik za Utwór Roku podczas Doków 2016.
BNNT
Prawdopodobnie niczego dziwniejszego w polskiej muzyce nie znajdziecie. Niezwykły duet poruszający się na pograniczu performansu, który na scenie używa między innymi... gitary barytonowej wystylizowanej na rakietę. Hałaśliwa uczta dla uszu i oczu.
Mayatri
Didgeridoo, drumla, kalimba, nastrojowa muzyka w etnicznej stylistyce, a wszystko to nie z odległego kraju, lecz z trójmiejskiego podwórka. Duet Mayatri sprawi, że hala B64 zmieni się w wyjątkowe, magiczne miejsce.
Soundrive Fest 2017 odbędzie się w dniach 31 sierpnia-2 września. Bilety dostępne są TUTAJ.