Utwór obudził uczucia, które tkwiły w nas skryte, schowane w głębi, przed nami samymi. Związane są ze wspomnieniami, brutalnym doświadczeniem bycia bezpodmiotową jednostką w systemie szkolnictwa, skrajnie hierarchicznym i zepsutym. Była to dla nas podróż do dzieciństwa i odkrycie go na nowo, z innej perspektywy - można przeczytać w komunikacie tczewskiego zespołu. - W naszym społeczeństwie z każdej strony bombardowani jesteśmy wizją świata, w której dzieci nie są ludźmi, tylko własnością prywatną rodziców... i państwa. Postanowiliśmy więc uczucia te zobrazować przelewając je na lalki, które stały się przemocowym medium owych emocji. Odwiedziliśmy z nimi porzucone miejsca, równie porzucone jak wiele wrażliwych dziecięcych potrzeb, ukrytych pod maską gnębienia, jak i również lęku.
To reportaż z wyprawy, rzeczywistej i tej symbolicznej, do naszych serc oraz do krzywdy, którą w sobie mamy, którą sami popychani przez system wyrządziliśmy innym. Chcieliśmy zawrzeć w tym ruchomym obrazie wszystkie odczucia związane z tą wyprawą, jednak oprócz powrotów do krzywdy było też w niej dużo śmiechu i miłości, co mamy nadzieję dostrzegłeś. Jeśli to co zobaczyłeś jest dla ciebie ważne (a skoro to czytasz to pewnie jest) to prosimy o tylko jedno. Przypomnij sobie ciernie dzieciństwa i zrób wszystko na co masz siłę, żeby tego samego nie doświadczyły dzieci w twoim otoczeniu.
Utwór "Chłopaki od zgryw" trafi na album "Strefy graniczne", którego na żywo będzie można posłuchać 10 sierpnia podczas Soundrive Festival 2021 (więcej informacji TUTAJ).