Album "Szkice" reklamowany jest jako materiał, który przeleżał w ukryciu dwadzieścia jeden lat, co wskazuje na to, że został stworzony w okresie przejściowym pomiędzy rozpadem Kobong a powołaniem do życia Neumy i zgodnie z zapowiedzią muzyków, można go traktować właśnie jako pewnego rodzaju pomost.
Dwadzieścia dwa lata temu, zaraz po rozstaniu z Robertem [Sadowskim] i rozpadzie Kobonga, zdecydowaliśmy się powołać do życia nowy projekt. Wtedy roboczo nazywaliśmy go Kokszomanem, co dla nas oznaczało coś w rodzaju "twórczego bałaganu". "Szkice" to unikalne nagrania właśnie z tego okresu. "Szkice" to płyta, której miało nie być - można przeczytać w informacji prasowej.
Na albumie będzie można usłyszeć nietypowy skład Neumy - poza wcześniejszymi członkami Kobong (Bogdan Kondracki, Maciej Miechowicz i Wojciech Szymański), na skrzypcach zagrała również znana między innymi z Indukti Ewa Jabłońska, a za uwspółcześniony miks odpowiada Adam Toczko.
Premierę "Szkiców" zaplanowano na 30 października (Mystic Production), pierwszy zwiastun to utwór "Gnobok".