Czuję, że w tym, czym się zajmuję jest to najbardziej dopracowana rzecz - opowiada o nowym albumie Tobacco. - Przez ostatnią dekadę zawsze miałem na ramieniu tego skurwysyna, który zmuszał mnie do przebierania w strukturach i melodiach. Celowo ukrywałem spontaniczność, bo mogłem to robić. Szczytem było "Sweatbox Dynasty", więc tym razem chciałem zrobić coś innego - napisać utwory bez rozdzierania ich na pół.
"Babysitter" z udziałem Trenta Reznora to druga (po "Centaur Skin") zapowiedź albumu "Hot, Wet & Sassy", którego premierę zaplanowano na 30 października (Ghostly International).