Wyjątkowym, bo Jpegmafia odzywa się dopiero pod koniec, a w dodatku bez auto-tune'a i wyrzucając z siebie jedne z najlepszych wersów tego roku, ale również ze względu na Genesis, która w bardzo nietypowy sposób bawi się swoim głosem.
Teledysk częściowo zrealizowano w trakcie przejażdżki samochodem, a częściowo w miejscu, które przypomina... wypożyczalnię płyt DVD z filmami porno.