Black & Red powstało w Australii w 2010 roku, kiedy próbowałem odnaleźć największego wirtuoza didgeridoo, a ostatecznie odkryłem, że mistrz tego instrumentu mieszka w Pradze, w mieście, gdzie ja również żyję - opowiada Coleman.
Zanim inspiracja przemieniła się w muzykę musiało minąć aż dziesięć lat, ale debiutancki singiel ("On the Day the Earth Went Mad") brzmi znakomicie i już nie możemy doczekać się całego albumu.
fot. Ester Segarra