Nowy singiel Alfah Femmes

Śpiewam (z grubsza) o próbach łapania oddechu w atmosferze duszności, którą generują codzienne okoliczności i wymagania, w jakich przychodzi funkcjonować człowiekowi - a przede wszystkim współczesnej kobiecie - w "postdrugoświatowym" państwie - tak o treści "Don't Stop" opowiada Zofia Bartoś, liderka Alfah Femmes. Co jednak najciekawsze, słowa te mają bezpośrednie odzwierciedlenie w strukturze utworu:

Próbujemy oddać tę duszną atmosferę głównie poprzez specyficzne wykorzystanie przytłaczającego instrumentarium. Jednocześnie w nowym singlu kontynuujemy i rozwijamy koncepcję "anty" - groove choć misternie utkany, jest w zasadzie anty-groovem, gitara poprzez specyficzne umiejscowienie (niezręczne) i brzmienie (dziwaczne) jest antygitarowa, sekcja smyczkowa, mimo że nagrana live, nie brzmi jak smyczki - raczej jak zjechany taśmowo, niestrojący melotron. Rola saksofonu też jest tu inna niż rola, jaką zazwyczaj pełni ten instrument w aranżach post-rockowych kawałków - w "Don’t Stop" jest echem kiczowatego brzmienia na przykłąd serialowych czołówek z lat 90., nawet jego no-wave'owe wstawki są rozmyte, kwaśne i cienkie, a nie szorstkie, grube i agresywne. Wszystko to zostało użyte między innymi w celu podważenia obecnej konstrukcji świata, chociaż w momencie wydania tego singla może będzie to już zawalona ex-konstrukcja - kto wie?

Premiera debiutanckiego albumu Alfah Femmes zaplanowana jest na 24 października.

_{fot. Kamila Ćwiklińska}