Powrót.jpg)
Nie ma wątpliwości, kto w tym roku przyciągnie najszersze grono publiczności. Ministry to zespół kultowy zarówno w gronie słuchaczy industrialu, EBM, metalu czy punk rocka, a buntownicza postawa Ala Jourgensena (kiedyś zaciekle występującego przeciwko prezydentowi Bushowi, dzisiaj rozgniewanego na Donalda Trumpa) inspiruje kolejne pokolenia. Dla tych, którzy preferują lżejsze brzmienia najciekawszym punktem programu może być z kolei The Herbaliser - Brytyjczycy zaprezentują swój unikalny miks jazzu, hip-hopu, funku i elektroniki w dziewięcioosobowym składzie. Na Soundrive najbardziej interesuje nas jednak to, co mniej znane, obecne na "małych scenach" i takich pięć projektów polecamy waszej uwadze.
Shalosh
Na pierwszy rzut oka wyglądają na jazzmanów - fortepian, kontrabas, perkusja... Klasyczne trio z czasów, kiedy nowoorleańska muzyka ludowa przeniosła się z ulic do ciasnych knajp, gdzie można było trafić na wysłużony instrument klawiszowy. Na pierwszy "rzut" ucha to także jazz, ale jeżeli lepiej się wsłuchać, szybko wyjdzie na jaw, że izraelski zespół ma tendencje do łączenia gatunków i wychodzenia poza stylistyczne ograniczenia. Nawet jeśli oddają się natchnionym improwizacjom, pielęgnują wyraźnie zaznaczone rytmy, co z jednej strony powinno zadowolić osłuchanych zwolenników jazzu, z drugiej może trafić do publiczności o zupełnie innych zainteresowaniach muzycznych.
Stonefromthesky
Alex Zinchenko zainicjował Stonefromthesky jako jednoosobowy projekt post-metalowy, a album "Orbital" z 2014 roku udowadniał, że w wówczas mocno wyeksplorowanym już gatunku da się powiedzieć coś nowego. Dla ukraińskiego producenta nawet tak szlachetnie wyglądająca etykieta nie była jednak wystarczająco kusząca, by dumnie nosić ją na piersi. Zamiast tego na ubiegłorocznym krążku ("Spirals") zrobił zdecydowany krok ku elektronice i śpiewowi, a jako element wspólny pozostawił tajemniczą, ponurą atmosferę. Stonefromthesky zamknie tegoroczne Inne Brzmienia i lepszego finału być nie mogło.
Alexander Hacke & Danielle de Picciotto
Duety tworzone przez osoby o zbliżonych zainteresowaniach muzycznych zazwyczaj wypadają naturalnie dla obydwu stron i stanowią kontynuację ich wcześniejszych działalności. Duety tworzone przez osoby o bardzo różnych zainteresowaniach mogą zakończyć się albo totalną katastrofą, albo czymś niepowtarzalnym i do tej drugiej kategorii należy zaliczyć działalność Alexandra Hacke oraz Danielle de Picciotto. Obydwoje mają bogate doświadczenia w tworzeniu awangardowej (nie tylko z nazwy) muzyki - Hacke między innymi jako współzałożyciel Einstürzende Neubauten, de Picciotto w zespołach Crime and the City Solution czy Space Cowboys. Na Innych Brzmieniach zagrają materiał z albumu "Menetekel" z 2017 roku, ale miejmy nadzieję, że pojawią się również premierowe kompozycje.
Solo Ansamblis
Takie zespoły to esencja Innych Brzmień. Wiadomo, że bez magnesów pokroju Ministry trudno zmobilizować się do wyprawy do Lublina, ale nie będzie zaskoczeniem, jeżeli w drodze powrotnej znaczna część publiczności wspomni właśnie Solo Ansamblis. Niewiele innych festiwali tak głęboko poszukuje na wschodzie, a ta litewska, post punkowa ekipa (zainspirowana między innymi Bauhaus czy wczesnym Killing Joke) to doskonały dowód na to, że warto. "Roboxai" - pierwszy i jedyny album zespołu - ukazał się wprawdzie ponad trzy lata temu, ale w marcu dołączył do niego premierowy singiel ("Dansingas"), więc jest nadzieja na zupełnie nową muzykę podczas występu w Polsce.
Wrekmeister Harmonies
Podstawą Wrekmeister Harmonies są J.R. Robinson oraz Esther Shaw, ale na albumach i podczas koncertów łączyli siły z takimi postaciami, jak Sanford Parker (Minsk), Bruce Lamont (Yakuza) czy Ken Vandermark. Co jednak istotniejsze, goście nie są im wcale potrzebni, żeby wprawić wyjątkową, post-metalową/ambientową machinę w ruch - w duecie radzą sobie równie dobrze, a dodatkowo w takiej konfiguracji czarują intymnością i kameralnym nastrojem.
Wschód Kultury - Inne Brzmienia odbędzie się 27-30 czerwca w Lublinie, pełen program festiwalu znajdziecie TUTAJ.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
