Promiseland nie miał łatwego zadania na naszym festiwalu - przyszło mu otwierać główną scenę drugiego dnia, kiedy publiczność była jeszcze dość niemrawa i trudno było wciągnąć ją w interakcję. Ten dziwaczny spektakl prawdopodobnie najlepiej sprawdziłby się jako after party na Ulicy Elektryków i kto wie, może kiedyś to powtórzymy... A tymczasem łapcie "Late Night Shuffle", najnowszy kawałek Promiseland.