Pisał piosenki dla Johnny'ego Casha i Roya Orbisona, studio 20th Century Fox pierwotnie jemu zaproponowało rolę Wolverine'a w pierwszym filmie o przygodach X-Menów, trenował Jeet Kune Do, nagrał dwa albumy z muzyka klasyczną i prowadzi własne wydawnictwo komiksowe skierowanie wyłącznie do dorosłych czytelników. Danzig to istny człowiek renesansu, ale kilkoma niefortunnymi wypowiedziami i fatalną bójką sfilmowaną na backstage'u jednego z koncertów przysporzył sobie wielu przeciwników, którzy prawdopodobnie z dużą satysfakcją odsłuchiwali ubiegłoroczny album "Black Laden Crown" - zdecydowanie najgorszy w całym dorobku muzyka.
Być może jednak Danzig zdoła odkupić swoje błędy na dużym ekranie, bo właśnie podpisał umowę z Cleopatra Entertainment (dzięki nim mogliście zobaczyć "Don't You Wish That We Were Dead" - dokument dotyczący zespołu The Damned czy "England is Mine" - historię o początkach działalności Morrisseya). Lider reaktywowanego niedawno Misfits zajmie się reżyserią, scenariuszem i muzyką. Tytuł filmu nie jest jeszcze znany, ale będzie to antologia oparta o historie kilku postaci z katalogu Verotik. Trzymamy kciuki za Albino Spider of Dajette, G.O.T.H. i przede wszystkim Satanikę.