W-Z

Wędrowcy~Tułacze~Zbiegi - "Światu Jest Wszystko Jedno"

W otwierającym album "Światu, Co Wszystko Mu Jedno" słychać trąbkę, słychać zawodzenie przypominające Adama Struga na "Requiem Ludowym" i słychać też charakterystycznie bulgoczący bas, który jest kluczem przy próbie zdefiniowania gatunku w jakiego obszarach poruszają się Wędrowcy~Tułacze~Zbiegi. Precyzyjne wskazanie byłoby nadinterpretacją, wyraźnie jednak dominującym składnikiem jest black metal, któremu dodano niecodzienną folkową otoczkę. "Światu Jest Wszystko Jedno" to album, który od pierwszej do ostatniej minuty będzie was zaskakiwać.

Wilcze Jagody - demo 2016

To tylko demówka z dwoma utworami, a jednak nie mogłem jej pominąć w tym zestawieniu. Wilczym Jagodom wystarczyło dziewięć minut, żeby odkryć przed słuchaczami wyjątkowe podejście do zimnej fali i post punka, w którym pobrzmiewają także wyciszające, dream popowe naleciałości. Mam nadzieję, że w tym roku dostaniemy pełen album.

With Different Eyes - "Inevitable"

Djent coraz zacieklej walczy o pozycję pośród podręcznikowych podgatunków metalu, a "Inevitable" to ubiegłoroczny, polski numer jeden w tej dziedzinie. Całość nagrała zaledwie jedna osoba - Artur Jasiorski, muzyk hard rockowego, śpiewającego po polsku i (z całym szacunkiem) koszmarnego Messa. Jego solowa twórczość to bez porównania ciekawsze przedsięwzięcie i mam nadzieję, że z czasem przerodzi się w regularny zespół.

Wojciech Golczewski ‎- "Reality Check" oraz "End of Transmission"

Ileż to złośliwości można znaleźć w internecie na temat absolwentów akademii sztuk pięknych i ich funkcjonowania na rynku pracy, Golczewski zaprzecza jednak im wszystkim. Swojego czasu trafił do zespołu deweloperów pracujących nad grami na Playstation 3, później skomponował ścieżki dźwiękowe do niszowych horrorów typu "Beyond The Gate" czy "Late Phases". W tym roku przyszła wreszcie pora na solowy materiał i to na aż dwóch krążkach. Jeżeli uwielbiacie muzykę Johna Carpentera, "Reality Check" i "End of Transmission" będą waszymi nowymi nałogami.

Wyrąb Lasu - "Tylko Sierść!"

Przedziwne proekologiczne dzieło, przy którym Godzilla mszcząca się na ludzkości za zdemolowanie środowiska staje się mniejszym złem. Przy tym graniu nawet Smar SW urasta do rangi prog rockowej kapeli, ale świetne teksty i pierwotna energia w całości to rekompensują.

Zamilska - "Undone"

Zazwyczaj za muzykę buntowniczą, komentującą bieżące wydarzenia politycznej uchodzi punk rock, ale okazuje się, że techno także może być zaangażowane, a twórczość Zamilskiej jest tego najlepszym przykładem. Na "Undone" producentka odrobinę łagodzi swoje brzmienie, czyni je bardziej chwytliwym, a przez to także przystępniejszym, ale wielbiciele debiutanckiego materiału nie powinni czuć się zawiedzeni.

Zguba - "The Last Command"

Pomorski artysta na wygnaniu w Bułgarii tworzy nietuzinkowe połączenie ambientu, martial industrialu oraz muzyki filmowej. Brzmi absurdalnie? Może, ale to faktycznie się wydarzyło i brzmi znakomicie. Wielka szkoda, że "The Last Command" przemknęło właściwie bez odzewu w mediach, bo jest jednym z najbardziej zaskakujących wydawnictw 2016 roku.

Złota Jesień - "Czyściec!!!!"

Nie jest mi po drodze z koncepcją czyśćca, ale po tym krążku nie tylko wierzę w niego - wiem na pewno, że jest pięknym miejscem, gdzie chaos i dzikość łączą się w hałaśliwym katharsis. "Zlew" jest natomiast perfekcyjnym utworem, aby zamknąć tę i tak zbyt długą listę.


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce