Kasia Klimczyk (Lass)

Wybranie trzech ulubionych albumów ubiegłego roku to zadanie iście bezlitosne. Świetne płyty Radiohead, Bon Iver, James'a Blake'a, Warpaint, Davida Bowiego, Nicolasa Jaar’a, Nicka Cave’a czy Beyonce mam wciąż na swojej playliście. Każdy z nich wkupił się w moje serce w sposób niezmywalny.

Moderat - "III"

Pierwsze miejsce bez wątpienia należy się płycie "III" Moderat. Co do tego wyboru nie miałam żadnych wątpliwości. Subtelna elektronika pełna galopującej rytmiki i melancholii, dopełniona hipnotycznym głosem Sashy Ring’a. Subiektywnie, jest to muzyczny podkład mojego życia #2016. Robiłam przy nim śniadania, obiady i kolacje, biegałam z nim po nocach po powiślu, słuchałam go na rozwalających się od basów głośnikach, tańcząc jak szalona. Piosenki, które tworzy Moderat inspirują mnie do robienia mojej muzyki, wciąż mam ciarki jak ich słucham, są świetnie wyprodukowane, zachowany tam jest umiar "muzyka-wokal". "III" to płyta, w której wszystkie piosenki do mnie trafiają, a nie tylko singiel [śmiech]. Która ulubiona? "Running"/"Intruder"/"Ethereal"/"Fondle".

RY X - "Dawn"

Płyta Dawn była ze mną w Korei, podczas mojej samotnej podróży. Piosenki: "Only"/"Salt"/"Howling"/"Haste"/"Hold Me Love" jestem w stanie słuchać przez kilka godzin, nieustannie. Ry Cuming ma taki głos, że miękną mi kolana, roztapia mnie, uspokaja, hipnotyzuje, podnieca, momentami zmuszając do zmysłowego tańca. Słuchając jego piosenek, mam ochotę patrzeć w gwiazdy, marzyć, całować się i nie tylko [śmiech]. Lubię jego smutek, lubię to, jak opowiada mi o swoich uczuciach, lubię ciarki, które mam na ciele, gdy go słucham. Produkcje są oszczędne, nieprzypadkowe, cudownie, gdy nagle pojawia się elektronika. RY X śpiewa o tym, czego wszyscy tak na prawdę potrzebujemy, opowiadając to w dojrzały sposób. Uwielbiam jego wrażliwość, nie jest banalny. Słuchając tej płyty, czas staje w miejscu.

Banks - "The Altar"

Mam tu na myśli konkretne utwory: "Mind Games"/"To The Hilt"/"Gemini Feed"/"Fuck With Myself"/"Lovesick". Banks śpiewa o miłości i jej perypetiach, samotności, tęsknocie, smutku i wściekłości. Dziewczyńskie piosenki mające silny przekaz śpiewam razem z Jillian Rose Banks, tak jakby były moje. Lubię jej szczerość i bezpośredniość. Idealnie wpasowuje się to w moją uczuciowość. Plus dla niej, że sama pisze swoje teksty i za głos jaki w sobie ma.


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce