Teo Olter (Pokusa)

Top 3 albumy 2016 roku:

Koi Child - "Koi Child"

Poprosiłem kumpla, żeby wysłał mi jakąś muzykę łączącą jazz i hip hop, po lekkim znudzeniu Stevenem Colemanem i Kendrickiem. Koi Child to debiut i czuje w nim wielką świeżość. W Australii coś się jednak dzieje.

Fire! Orchestra - "Ritual"

Z tym albumem spędziłem niezliczoną ilość półtorej godzinnych spacerów do i z pracy będąc przez dwa miesiące w Szkocji. Nie jestem w stanie słuchać dwóch ostatnich numerów nie widząc pola golfowego w Culcabock czy hotelu Jurys Inn. Fire! Zawsze bardziej mi się podobało niż The Thing, a na "Ritual" forma budowania motywów od zera do 150 w dwunastominutowych utworach jest doprowadzona do perfekcji

Na trzecim miejscu remis między”

"We Got It Front Here... Thank You 4 Your Service" - A Tribe Called Quest

"Unnecessary But True" - Wrong Dials

"Kapuściska/Dębiec/Rubinkowo" - Gołębie

i "DAAAMN" - Jakub Lemiszewski


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce