Rafał Skonieczny (Rara)
Nie mogę sobie przypomnieć żadnego albumu jazzowego z tego roku, a przecież trochę ich wysłuchałem. Może to dlatego, że w głośnikach królował głównie stary jazz z Milesem Davisem. Trudno, nie błysnę elokwencją. Płyty z tego roku (sorry, nie mogłem się zdecydować tylko na trzy), których słuchałem z przyjemnością to:
Kaitlyn Aurelia Smith - "Ears"
Najlepszy dowód na to, że dziewczyny rządzą światem (nawet wtedy, kiedy posiłkują się samplami z Aphex Twina i cytatami ze Steve’a Reicha).
Lotto - "Elite Feline"
Olśniewająca muzyka pod każdym względem. Mówię to jako wdzięczny słuchacz i zazdrosny muzyk.
Swans - "The Glowing Man"
Za długo słucham Swansów, żeby ekscytować się ich ostatnimi przereklamowanymi “kobyłami”, ale ten kolejny już w ich karierze “pożegnalny” album jest naprawdę wzruszający.
Widt - "Widt"
Chylę czoła przed dziewczynami. Z miejsca zakochałem się w ich tajemniczej muzyce.
Lautbild - "Lautbild"
Petarda ekstatyczno-taneczna dla tych, dla których Moderat (hihi) skończył się na "Kill’em All". A do tego jaka okładka!
David Bowie - "Blackstar"
Wielka płyta, z takimi numerami, że odechciewa mi się pisania piosenek.
Jesień - "Jeleń"
Żadne Furie, żadne Alamedy, nawet nie Kurwsi, ale właśnie Jesień, to mój wybór na najlepszy zespół koncertowy w tym kraju. Może nawet na świecie? Czemu nie! A ich debiutancka płyta? Wiadomo - genialna, niedoceniona, przeoczona (fani Złotej Jesieni, przejrzyjcie wreszcie na oczy).
Eevolves - "Mosses"
Lubię odgrzewane jedzenie, a to jest bardzo dobrze odgrzany kotlet. Kawałek pięknej nikomu niepotrzebnej muzyki.
Årabrot - "The Gospel"
Najbardziej wiarygodna i postępowa muzyka dzieje się od lat w Skandynawii. Cieszę się, że tym razem to nie Mats Gustafsson o tym zaświadcza. Słusznie zauważona i doceniona płyta, przywracająca wiarę w sens prostego przekazu.
Urban Sax - "Spiral"
Jako bonus dorzucam wznowioną w tym roku płytę z 1991. Porywające arcydzieło artystowskiego, krautowego grania, które - uważam - każdy chciałby mieć na stylowym winylu. I teraz ma okazję. Polecam!