Rozmawiamy o współczesnym kowbojstwie bez country; o niesłabnącej sile grunge'u po ponad trzech dekadach od jego szczytowej formy; o tym, że Rodeo Boys powinien być zdecydowanie bardziej popularnym zespołem; a także odbywamy zaskakującą, nostalgiczną podróż do miasteczka Lansing, skąd pochodzi zespół, gdzie funkcjonuje oddział jego wytwórni (Don Giovanni Records) i gdzie jeden z nas często bywał jako dziecko.