Obraz artykułu King Gizzard & the Lizard Wizard - "PetroDragonic Apocalypse"

King Gizzard & the Lizard Wizard - "PetroDragonic Apocalypse"

Dwadzieścia cztery albumy w jedenaście lat to imponujący wynik, o czym muzycy King Gizzard & the Lizard Wizard doskonale wiedzą i czym bezwstydnie szczycą się, ale chociaż niekiedy bardziej surowa selekcja nie zaszkodziłaby im, jakość stawiają ponad ilość, czego najnowsze wydawnictwo - "PetroDragonic Apocalypse" - jest najlepszym przykładem. Więcej na jego temat dowiecie się z kolejnego odcinka podcastu Soundrive Live.

Rozmawiamy o drugim - po "Infest the Rats' Nest" z 2019 roku - zwrocie zespołu w kierunku thrash metalu, ale tym razem z większym dystansem, niekiedy wręcz ironią i z dodatkiem plemiennych bębnów czy nawet psytrance'u spod znaku Shpongle; o być może najlepszym metalowym utworze ze smokiem w roli głównej; a także o różnorodności dyskografii Australijczyków i różnorodności samego albumu, którego pełny tytuł to "PetroDragonic Apocalypse; or, Dawn of Eternal Night: An Annihilation of Planet Earth and the Beginning of Merciless Damnation".

 




Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce