Rozmawiamy o pamiętnym występie Bree podczas Soundrive Festival 2018; o idealnej równowadze pomiędzy szczerością i autentycznością a produkcyjnym perfekcjonizmem; o zaskakującej współpracy z Nilem Rodgersem, który produkował muzykę wszystkich wielkich ostatnich pięciu dekad - od Diany Ross przez Madonnę po Lady Gagę; a także o dwóch powrotach do przeszłości, które nie żerują na nostalgii - brzmieniowo do lat 80. i tematycznie do zawartej w tytule albumu epoki bezpruderyjnego kina amerykańskiego z przełomu lat 20. i 30.