Heathermint
Nie można się obrażać na powroty dawnych trendów (nawet tych mikro), jeżeli rezultatem jest tworzenie czegoś nowego na ich bazie, a w takim kierunku zmierza głogowski duet Heathermint oraz jego autorskie spojrzenie na shoegaze. To surowa i hałaśliwa muzyka, ale jednocześnie także melodyjna oraz łagodna, przywołująca ducha lat 90. nawiązaniami również do grunge'u czy punk rocka.
Spalarnia
Napisałem te piosenki, myśląc, co stanie się, jeśli nie będę szukać miłości, ale zaśpiewam tak, jak gdyby miłość już była - tak Wojciech Kosma opisał debiutancki album wydany pod szyldem Spalarnia i niczego trafniejszego napisać się nie da. Z jednej strony nie trudno sobie wyobrazić przesłuchiwanie "Ust" w towarzystwie kogoś bliskiego, z drugiej sprawdziłyby się równie dobrze w całkowitej, podszytej smutkiem samotności.
MUD/O
Kiedy zna się kogoś od dekady, trudno o zaskoczenia, ale Dominika Borowiecka i Maciej Pilarski po dziesięciu latach przyjaźni i wspólnego grania z dala od uszu całego świata w końcu postanowili się ujawnić. MUD/O oscyluje pomiędzy indie folkiem a indie popem z dodatkiem sennych brzmień, przy których chciałoby się i zasypiać, i budzić, choć niewykluczone, że pełne emocji teksty w ogóle nie pozwolą zmrużyć oka.
Franio Mucha
Franio Mucha to alter ego Mikołaja Gawrona, slackerskiego superbohatera, który w wieku zaledwie osiemnastu lat potrafi korzystać z mocy zniewalających melodii i generowania nostalgicznych miraży przenoszących w stare, dobre czasy. Parafrazując klasyka, to wasza przyjazna Mucha z sąsiedztwa.
Maurin
Trip hop pokazał światu, że najbardziej ponurą muzyką wcale nie muszą być siarczyste blackmetalowe wyziewy albo chłodna elektronika EBM. Zamiast całkowitego zanurzenia się w mroku, można skontrastować go ze światłem, dodatkowo dzięki temu uwydatnić i w zgodzie z tą zasadą powstają utwory Maurina, choć bliżej im do downtempo czy indietroniki.
fot. Osoby