Rozmawiamy o zaletach i wadach tworzenia muzyki solo oraz w zespole; o dumie z przynależności do społeczności LGBTQ+ i jednocześnie unikaniu podkreślania jej przy promowaniu swojej twórczości; o chrześcijańskiej symbolice przewijającej się przez cały album; a także o niezwykłym głosie Knowles popadającym od skrajności w skrajność - od niemalże szeptu po pełen dramatyzmu śpiew z pełną siłą.