Rozmawiamy o elementach wielu gatunków obecnych w twórczości Sidewalks and Skeletons, od breakbeatu przez aggrotech aż po shoegaze; o gościnnym występie Goo Munday zabierającym album "Exorcism" w kierunku Crystal Castles; a także o tym, że poza Jakiem Lee, tylko Ritualz zdołał skutecznie wyzwolić się od brzemienia witch house'u.