Hyperpop to kalejdoskopowa muzyka, w której można odnaleźć j-pop, dubstep, chiptune, nawet nu metal. O ile jednak każdy z tych składników stanowi smaczek, krótki przerywnik, czasami główny motyw pojedynczego utworu, o tyle happy hardcore zdaje się być jednym z filarów, na których opiera się ta wciąż młoda, nie w pełni dookreślona stylistyka.
Hyperpop w dodatku nie tylko czerpie pełnymi garściami z happy hardcore'u, potrafi się odwdzięczyć - między innymi za sprawą jego sukcesu Scooter czy Stachursky zrzucili piętno kiczu i ponownie świętują sukcesy. Rozmawiamy również o tym, skąd happy hardcore się wziął; udajemy się w sentymentalną podróż do czasów popularności składanek "Viva Dance" i dodajemy liczącą dwadzieścia utworów playlistę, na której pomieszaliśmy stare z nowym w spójną całość.