Rozmowę prowadzimy z dwóch bardzo odmiennych perspektyw - osoby, która j-rocka słucha od ponad dwudziestu lat, a nawet organizowała w Polsce koncerty takich zespołów i artystów, jak D'espairsRay, Miyavi, D=Out czy Unsraw oraz osoby, która dotąd niewiele miała do czynienia z japońską muzyką.
Sprawdzamy, jak zmienia się wówczas perspektywa na twórczość zespołu, który chociaż wciąż tworzy na wysokim poziomie, to niezaprzeczalnie zamknął się w ramach własnoręcznie stworzonego schematu, a przy okazji nawiązujemy do zjawiska omawianego w innym odcinku naszego podcastu - J-Rock is Dead. Przed mikrofonami Jarek Kowal i William Malcolm.