W maju opublikowaliśmy playlistę "Najlepsze otwarcia albumów", na której znalazło się wiele największych przebojów poszczególnych artystów i artystek, bo nierzadko to właśnie ten najpopularniejszy, przełomowy singiel wybiera się na wstęp, swoisty magnes, który ma przyciągnąć słuchaczy i słuchaczki. Na drugim biegunie często znajdują się z kolei eksperymenty, improwizacje i przede wszystkim bardzo długie utwory.
Znajdziecie tutaj niemal dwudziestominutową dekonstrukcję przebojowej piosenki w wykonaniu Sonic Youth; oparte niemal wyłącznie na brzmieniu fortepianu "The Big Sleep" Bat For Lashes; najdłuższy utwór w historii Weezer; "Knights of Cydonia" Muse (hołd dla George'a Bellamy'ego, ojca lidera zespołu) czy The Chemical Brothers w psychodelicznym wydaniu. Żeby złapać oddech pomiędzy kolejnymi fantazyjnymi pomysłami, dodaliśmy też kilka bardziej znanych kawałków, między innymi "EMI" Sex Pistols, "All Apologies" Nirvany, "Fuel My Fire" The Prodigy; "Glory Box" Portishead i "Hurt" Nine Inch Nails.