Pominąłem okres fascynacji nu metalem czy grungem, żeby tytuł Nosebleed (zaczerpnięty od nazwy najlepszego sklepu muzycznego na świecie - Neseblod z Oslo, którego witryna widnieje na zdjęciu) jeszcze bardziej pasował do zawartości, ale odrobiny kiczu i muzyki niekoniecznie z najlepszego okresu poszczególnych kapel ("industrialny" okres Rotting Christ, Obituary po "zmartwychwstaniu", Cradle of Filth) nie mogło zabraknąć.
Znajdziecie tutaj trzydzieści jeden utworów, w tym między innymi Marduk z "Panzer Division" (moja pierwsza nieprzegrywana kaseta metalowa); kawałek Napalm Death ze ścieżki dźwiękowej do "Mortal Kombat" (aż do odkrycia internetu wierzyłem, że to Barney podkładał głos pod Goro); Danzig z pierwszego albumu, choć tak naprawdę najwięcej nasłuchałem się "czwórki" i niesławnej "szóstki", ale nie zostały umieszczone na Spotify; The Electric Hellfire Club, Absu, Switchblade Symphony; Brujerię; Dir en Grey; Entombed z death'n'rollowego okresu; At The Drive-in; Karma to Burn czy Fates Warning, które przez lata znałem wyłącznie z "Disconnected, pt.2" - najmniej reprezentatywnego utworu w całym ich dorobku.