Dowiecie się od nich, dlaczego muzyka Bluszczu może zauroczyć dzisiejszą młodzież i jednocześnie jej rodziców albo nawet dziadków, słuchaczy i słuchaczki z jednej strony The Cure, z drugiej... Janusza Laskowskiego. Będzie też o tym, czy za kilka dekad z podobnym sentymentem spojrzymy na twórczość Justina Biebera, czy być jak stare hity Lady Pank to dobrze, czy źle, a nawet o tym, że Polska nie jest taka zła. Bluszcz przepytał Jarek Kowal.