Jeżeli dorastało się z metalem, punk rockiem czy z hip-hopem z lat 80., pop często uchodzi za wroga numer jeden, muzykę tworzoną wyłącznie dla zysku, niezbędny kontrast, bez którego nie można by stanowić alternatywy. Faktycznie jednak to właśnie w muzyce pop zachodzą najodważniejsze zmiany, bo przecież każdy natychmiast potrafi zidentyfikować, z jakiego okresu pochodzą "Enola Gay", "Coco Jamboo" czy "Pon de Replay". O tym, dlaczego popu nie trzeba się wstydzić, a wręcz można podziwiać za wyjątkową dynamikę opowiadamy w sto dwudziestym drugim odcinku podcastu Soundrive Live. Przed mikrofonami Jarek Kowal i William Malcolm.