Skończyli się

Cokolwiek kalifornijskie ekipy dzisiaj by nie nagrały, i tak pojawią się głosy, jakoby "skończyli się". Metallica skończyła się na "Kill 'Em All” to już wręcz figura retoryczna (aczkolwiek niektóre źródła podają, że dotrwali do trzeciego albumu - "Master of Puppets" - i dopiero wówczas naprawdę skończyli się).

Jeżeli chodzi o Red Hot Chili Peppers, to również istnieją dwie wersje. Dla jednych końcem było "Blood Sugar Sex Magik", gdzie zespół po raz ostatni mocno nawiązywał do funku. Inni twierdzą, że koniec przyszedł dopiero wraz z "Californication", na którym to odkryty został złoty przepis na smętny przebój i już nigdy po inne rozwiązanie nie sięgnięto.


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce