The Wicker Man

Pierwsza wersja "Kultu" (i jedyna warta obejrzenia) zafascynowała dziesiątki zespołów na całym globie, tworząc specyficzną, klaustrofobiczną atmosferę życia na małej wyspie pełnej pogańskich obrządków. Jest jednak tylko jedna kapela, która tak znakomicie połączyła inspiracje folkową ścieżką dźwiękową Paula Giovanniego ze stoner rockowym duchem - Blood Ceremony.

"The May Pole" - piosenka, którą śpiewają, biegając wokół drzewka majowego - jest mocno zakorzeniona w moim umyśle. Uwielbiam także scenę w barze. Muzyka odgrywa bardzo ważną rolę w tym filmie - opowiada Alia O'Brien, wokalistka Blood Ceremony. Na albumie "The Eldritch Dark" znalazło się najwyraźniejsze nawiązanie do filmu, utwór "Lord Summerisle" poświęcony głównemu czarnemu charakterowi, którego gra... po raz kolejny Christopher Lee.

Jex Thoth, także dowodzone przez kobietę, to kolejny zespół zafascynowany "Kultem". Dziennikarz The Portland Mercury napisał o nich: Gdyby muzyka Jex Thoth była filmem, byłby to pierwszy "The Wicker Man", w którym pobrzmiewają echa pogańskich rytuałów, pojawia się palenie figur i liczne tajemnice. Od filmu Robina Hardy'ego nazwę wzięła również wytwórnia z Hong Kongu - Wicker Man Recordings, dla której wydają między innymi Blackwülf czy Old Man Lizard.