Jonathan Bree

Nie byłbym muzykiem, gdybym nie wielu bohaterów na literę "B" z czasów dzieciństwa - The Beatles, Bowie, The Beach Boys, Big Star, The Bangles...

 

We współczesnej muzyce najbardziej lubię Lanę Del Rey.

 

We współczesnej muzyce najbardziej nie lubię lenistwa i masowego celebrowania słabej, wymęczonej twórczości.

 

W występach na żywo najbardziej lubię bycie sobą wewnątrz mojej skorupy.

 

Gdybym mógł sprawić, że jeden z cudzych utworów byłby mój, byłoby to "Wasting Time" Princess Chelsea, to solidny kawał prawdy.

 

Polska kojarzy mi się z południowymi wyspami Nowej Zelandii, które również chciałbym częściej odwiedzać.


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce