Powrót oryginalnego składu

Jaz Coleman i Geordie Walker to jedyne postacie, które z Killing Joke są od zawsze. Odegrane i odśpiewane przez nich partie można usłyszeć na każdym z piętnastu albumów, choć w 1988 roku Coleman mocno napracował się, aby zredukować ilość gitarowych dźwięków na "Outside the Gate".

Martin Glover pojawiał się w różnych okresach, najczęściej na zmianę z Paulem Ravenem (znanym także z Ministry czy Zilch, projekcie stworzonym z japońskim gitarzystą Hideto Matsumoto oraz Joey'em Castillo - perkusistą między innymi Danzig i Queens of the Stone Age). Najdłuższą przerwę miał Paul Ferguson, pomysłodawca Killing Joke, który po kłótni z Colemanem (według którego Big Paul zadał jego dziewczynie cios karate prosto w twarz) był poza zespołem przez blisko dwadzieścia lat.

Pojednanie nastąpiło w 2007 roku, podczas pogrzebu Paula Ravena, który zmarł na zawał mięśnia sercowego. Wszystko nagle się zgrało, kiedy spotkaliśmy się na pogrzebie Ravena. To zabawne, jak bardzo jednoczący miał na nas wszystkich wpływ. Uświadomił nam naszą śmiertelność i to, jak bardzo ważne jest dla nas Killing Joke - wspominał Jaz Coleman.


Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...

NEWSLETTER FACEBOOK INSTAGRAM

© 2010-2024 Soundrive

NEWSLETTER

Najlepsze artykuły o muzyce