Doktor teologii i wolny duch

Jaz Coleman to nie tylko człowiek obdarzony wyjątkowym głosem i wieczny podróżnik, ale także doktor teologii. Nie czuje szczególnego związku z żadną z wiar, ale fascynuje go wszystko, co metafizyczne - od religii po okultyzm. Z kolei w książce "Letters from Cythera" poruszył takie tematy, jak permakultura (proekologiczne projektowanie świata ze zrównoważoną obecnością ludzkich siedlisk oraz samoregulujących się systemów rolniczych), darmowa energia czy miłowanie wolności sprowadzanej do życia bez dóbr materialnych i pieniędzy. Coleman twierdzi, że ma tylko skromną garderobę oraz setki książek rozsianych po mieszkaniach na całym globie.

Tytuł najnowszego albumu Killing Joke - "Pylon" - odnosi się natomiast do słupów wysokiego napięcia. Jestem pewien, że gdy spojrzysz w niebo, ujrzysz wszystkie te wieżyczki z mikrofalami. Mają ultra-niskie częstotliwości , które naprawdę mogą zmienić nasze postrzeganie rzeczywistości. W książce opowiadam o słupach wysokiego napięcia jak o bramach do świata, portalach. Zbliżamy się do czasów objawienia. Wydaje mi się, że każdy podejrzewa, że nie jesteśmy sami we wszechświecie - opowiadał w jednym z wywiadów Coleman.